piątek, 2 czerwca 2017

Mini komoda Moppe Ikea - Decoupage

Coś całkowicie z innej dziedziny, niż to co dotychczas udostępniałam na blogu. 
W obecnym czasie rozpoczęłam eksperymenty przy użyciu farby, pędzla i lakieru, a tak na poważnie sprawdzam się w dziedzinie Decoupage. Od zawsze fascynowała mnie ta technika zdobienia, no i się stało spełniam swoje marzenia. Na tą chwilę mam bakcyla jeśli zaczynam to nie mogę skończyć i wszystko w koło zrobiłam bym w decoupage. Mam nadzieję że entuzjazm nie opadnie w miarę jedzenia :) 
Prezentuję wam początki jak i efekt końcowy mojej pracy. Żałuję tylko że nie zrobiłam fotki jak mini komoda wyglądała na początku, ponieważ nie była nowa ze sklepu tylko z odzysku (kochany mąż znając moje zamiary przywiózł mi ją z pracy, gdyby nie on prawdopodobnie trafiła by na śmietnik, zresztą jak sami zauważycie jest praktycznie nowa, ktoś starał się coś z nią zrobić ale w efekcie nie wyszło mu to najlepiej, jeszcze wspomnę że jak mąż zobaczył ją po tuningu powiedział że nie jest to ten sam mebel wiec musicie mi wierzyć metamorfoza się udała). Wrzucam zdjęcie z naklejką produktu, jak ktoś by poszukiwał czegoś podobnego, po za tym są tu zamieszczone wymiary.
A o to początki mojej pracy:
Efekt końcowy:
Tak jak widać na zdjęciach dzięki komodzie w moim przypadku era pudełeczek się skończyła. Wszystkie dotąd, niektóre nie używane przydasie, ponieważ schowane były tak że nie chciało mi się ich wyciągać, mam teraz na wyciągnięcie ręki więc ułatwi mi to scrapowaniu.
To nie koniec mojej przygody z decoupage a wręcz przeciwnie to dopiero początek.
Pozdrawiam Natalia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz